Zwiedzanie Nowego Jorku w kilka dni. Time Square, World Trade Center i Ulice Manhattanu. Czeka sporo zdjęć mojego autorstwa. Zapraszam!

Pierwsza część artykułu:
Nowy Jork w 4 dni – Zdjęcia i relacja cz. 1/3 New York City Pass

Poruszanie się po Nowym Jorku jest bardzo wygodne, wystarczy kupić MetroCard na kilka dni, a potem można jeździć metrem do woli. Z łatwością dostaniemy się do najważniejszych lokacji. Oczywiście warto wcześniej zaplanować sobie w jakiej kolejności zwiedzać atrakcje, tak żeby nie tracić zbyt dużo czasu na metro. Dobrze jest również mieć nocleg w pobliżu metra. Do metra lubi czasami wpaść kilka osób z głośnikami, które zaczynają tańczyć, robić salta, a później… zbierać pieniądze.

Widok z dzielnicy Queens

Nocowałem w mieszkaniu wynajętym z airbnb, w dzielnicy Queens, która już nie wyglądała tak uroczo, jak centrum Manhattanu. Przy poszukiwaniach noclegu trzeba pamiętać o tym, żeby dzielnica była bezpieczna.

Time Square, Nowy Jork

Najbardziej oblegana miejscówka w całym Nowym Jorku. Mnóstwo turystów. Każdy robi zdjęcia i próbuje się nacieszyć tym miejscem. Mnóstwo przebierańców i przeróżnych pokazów, w których można naciąć się na próbę wyłudzenia pieniędzy. W szczególności trzeba uważać na pokazy tańca breakdance. Tego typu występ ciągnie się w nieskończoność, a pieniądze „zbierane są” przynajmniej kilka razy. Można wręcz poczuć się zmuszonym do zapłacenia.

Wspominałem o przebranych ludziach? Tak, tutaj kontrowersja potrafi gonić kontrowersję. Praktycznie nagie dziewczyny, a zaraz obok hasła religijne. Niektórzy próbują siedzieć i pić kawę.

Time Square ma swój niepowtarzalny klimat. Człowiek czuje się dziwnie, jakby uczestniczył w czymś bardzo komercyjnym. Mnóstwo neonowych reklam, wszechobecna konsumpcja potrafi wręcz przytłoczyć. Z drugiej strony jest to niepowtarzalne doświadczenie. Warto zajrzeć w dzień, a później drugi raz wieczorem.

Ulice Manhattanu

Spacerowanie po samym centrum może być pełne niespodzianek. Wszystko jest olbrzymie, a ulice bardzo szerokie. Często czeka się na światłach, żeby móc przejść przez ulicę. Odległość z punktu A do punktu B, która wydawała się dosyć niewielka, nagle może okazać się całkiem sporym kawałkiem do przejścia. Z drugiej strony jest tutaj niepowtarzalny klimat. Nigdzie indziej nie doświadczyłem czegoś takiego. Takiej potęgi.

Spoglądanie w górę to czysta przyjemność, wystarczy spojrzeć i podziwiać przeróżne kształty budynków, czy też odbicie nieba w szklanych wieżowcach. W takich miejscach można poczuć, jak bardzo rozwinęliśmy się cywilizacyjnie.

One World Trade Center

Budynek One World Trade Center, który wcześniej był nazywany Wieżą Wolności, stoi w miejscu zniszczonych wież WTC. Jest to jeden z najważniejszych, jak nie najważniejszy budynek w USA. Zachęcam do odwiedzenia memoriału, który jest bezpłatny – miejsca pamięci o ofiarach zamachu z 9 września 2011 roku. Chwila ciszy i oddanie czci.

Central Park

Po lewej stronie widać prostokąt zieleni, czyli Central Park

Warto zajrzeć do jednego z najbardziej znanych parków na świecie. Czy wiedziałeś, że jest on 1,5 raza większy od księstwa Monako? Zaś czemu tylko zajrzeć? Cztery dni to niestety za mało, żeby nacieszyć się tym miejscem. Mnóstwo zieleni i jakby taka nietypowa aura unosząca się w powietrzu. Miejsce, które pewnie wiele razy widzieliście na filmach.

Najbardziej zaskoczyło mnie to, że w parku było po prostu cicho. Pomimo, że centrum jest dosyć niedaleko, to w samym parku można się zrelaksować. Nie ma tłumu ludzi i szaleństwa, którego można było doświadczyć na Time Square.

John Lennon, mozaika „Imagine” w Nowym Jorku

Truskawkowe Pola to miejsce w Central Parku, które upamiętnia Johna Lenona. Ktoś grał na gitarze cichą melodię „Strawberry Fields Forever” z 1967 roku, a po kilku minutach można było usłyszeć Imagine. Pomimo większej grupy ludzi, nie było hałasu. Była tylko melodia. Po raz kolejny pojawiłą się okazja ku temu, żeby przystanąć i oddać się chwili zadumy.

Podsumowanie

Niezwykle trudno podzielić się wszystkim. Staram się wybrać to co najciekawsze z wyjazdu. Dla przykładu nadal nie wspomniałem o muzeach, które zwiedziłem. Udało się zajrzeć do MOMA (Museum of Modern Art), jak również Metropolitan Museum of Art. Trochę w pośpiechu. Muzea są miejscem dla mnie w których nie powinno się śpieszyć, jednak tutaj się to po prostu nie udało ze względu na ograniczony czas. Cieszę się, że mogłem podziwiać obrazy Vincenta van Gogha, w szczególności „The Starry Night”, jak również „The Persistence of Memory”, Salvador Dali.

Widok z góry w MOMA

Nie przepadam za publikowaniem zdjęć ze wszelkich muzeów. Uważam, że zdjęcia nie potrafią oddać tego co autor chciał przekazać. Stąd też po prostu ograniczyłem się do krótkiego opisu. Jeśli lubisz sztukę, to MOMA jest pozycją obowiązkową w Nowym Jorku.

Zapraszam do kolejnej części artykułu o Nowym Jorku:
Nowy Jork w 4 dni – Zdjęcia i relacja cz. 3/3 Czym podróżować?

Pierwsza część:
Nowy Jork w 4 dni – Zdjęcia i relacja cz. 1/3 New York City Pass

Author