Porównanie zdjęć zrobionych przy pomocy Honor 6 i iPhone 4S. Jeśli aparat w telefonie ma dla Ciebie duże znaczenie, to zachęcam do przeczytania. Do zobaczenia okolice Muzeum Śląskiego i nowej siedziby NOSPR w Katowicach.
Jako, że aparat w telefonie ma dla mnie olbrzymie znaczenie w szczególności, że nie zawsze mam przy sobie lustrzankę, to od swojego sprzętu oczekuję tego, aby sprawował się jak najwyższym poziomie. iPhone 4S pod tym względem sprawuje się świetnie, a robione nim zdjęcia dobrze wyglądają nie tylko na Instagramie, ale również na blogu. Pytanie, jak na tle wcześniejszych doświadczeń sprawuje się Honor 6? Czy mógłbym nim zastąpić swojego iPhone’a?
Uwaga: Honor 6 otrzymałem na kilkanaście dni do testów w ramach współpracy z marką Honor 6.
Zdjęcia postanowiłem zrobić w okolicy Muzeum Śląskiego i nowej siedziby NOSPR (Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia), która w słoneczne dni jest idealnym miejscem na spacer dla osób mieszkających w pobliżu. Zdjęcia nie były w jakikolwiek sposób obrobione, gdzie jedynie rozmiar zdjęć został zmniejszony o połowę.
Muzeum Śląskie – próba uchwycenia piękna
Honor 6 – Muzeum Śląskie
iPhone 4S – Muzeum Śląskie
Przy pomocy Honor 6 zdjęcia wychodzą znacznie szersze przy ułożeniu poziomym. W przypadku iPhone 4S mamy mniejszy ekran i widoczność.
Honor 6 – rozdzielczość zdjęć: 4160 x 2336 pikseli
iPhone 4S – rozdzielczość zdjęć to: 3264 x 2448 pikseli.
Przy robieniu zdjęć można było odczuć różnicę, gdzie stojąc w tym samym miejscu przy pomocy iPhone 4S dużo trudniej było uchwycić całą szerokość.
Honor 6 – Muzeum Śląskie 2
iPhone 4S – Muzeum Śląskie 2
Zdjęcia przy pomocy iPhone 4S wychodziły dużo żywsze, jaśniejsze i miały bardziej wyraziste kolory. W przypadku Honor 6 jest mnóstwo dodatkowych opcji, więc można kombinować z różnymi trybami. W moim przypadku używałem domyślnych ustawień, a ewentualne rozjaśnienie i dalsza obróbka następowałaby już w specjalnym programie.
Honor 6 – Muzeum Śląskie 3
iPhone 4S – Muzeum Śląskie 3
Ostatnie zdjęcie zdecydowanie na korzyść iPhone 4S w odniesieniu do kolorów, jednak Honor 6 dużo lepiej potrafił uchwycić całość. W tym przypadku to kwestia odpowiedniego ustawienia się, dobrania kadru, o czym może świadczyć mój cień na zdjęciu zrobionym iPhone 4S.
Zbliżenia
Honor 6 – Zbliżenie nr 1
iPhone 4S – Zbliżenie nr 1
Honor 6 – Zbliżenie nr 2
iPhone 4S – Zbliżenie nr 2
Ponownie widać jedynie różnicę w kolorach, gdzie iPhone 4S ma bardziej wyraziste kolory, bardziej złociste przy słońcu. Łapanie ostrości w obu przypadkach stało na równie wysokim poziomie i nie sprawiało problemów. Fakt, były idealne warunki do robienia zdjęć.
Zdjęcie w pionie
Honor 6 – w pionie
iPhone 4S – w pionie
Jak widać na pierwszym miejscu budynek nie został uchwycony w całości. Były z tym trudności, a nie można było się oddalić, bo zaraz obok był już kolejny budynek. Tak jak w przypadku poziomu Honor 6 sprawuje się lepiej, tak w przypadku pionu jest nieco gorzej, bo jest czasem zbyt wąsko. Jeśli chodzi o same zdjęcia to jestem bardzo zaskoczony, że tak ładnie wyszło przy pomocy zwykłego telefonu.
Zdjęcie pod słońce
Honor 6 – zdjęcie pod słońce
iPhone 4S – zdjęcie pod słońce
Oczywiście nie powinno się robić zdjęć pod słońce, jednak tutaj chciałem sprawdzić, jak oba smartfony poradzą sobie w takich warunkach. iPhone 4S – co widać – próbował rozjaśnić zdjęcia, niestety raczej mu to nie wyszło na dobre. Honor 6 zrobił ciemniejsze zdjęcie, ale moim zdaniem bardziej klimatyczne.
Panorama
Panoramy przy pomocy obu telefonów wyszły wyśmienicie. Z resztą sprawdźcie sami. Zdjęcia najlepiej otworzyć w nowym oknie, aby lepiej było widać całość.
Honor 6 – Panorama
iPhone 4S – Panorama
Wiem, mogłem się lepiej postarać i uchwycić centralny budynek w całości. Niestety dopiero w domu, w trakcie wybierania zdjęć zauważyłem niedoskonałości. Oba urządzenia dobrze radzą sobie z panoramami i nie można im niczego zarzucić.
Urządzenie
Zdjęcie iPhone 4S wykonane przy pomocy Honor 6
Zdjęcie Honor 6 wykonane przy pomocy iPhone 4S
Prócz różnicy w kolorach nie można się do niczego przyczepić, bo oba smartfony robiły bardzo podobne zdjęcia. Wiele zależy od warunków w jakich się robi zdjęcia, gdzie oświetlenie ma bardzo duże znaczenie.
Werdykt
Jestem świadom, że moje porównanie jest niepełne. Nie uwzględniłem zdjęć, które byłyby przykładami przybliżeń tekstu, ludzkich twarzy, ani takich w których królowałaby ciemność. Akurat tego ostatniego bardzo żałuję, a tym bardziej, że w okolicach Muzeum Śląskiego i NOSPR jest bardzo ładnie oświetlona fontanna i mniejsze, które rozświetlają się kolorami tęczy.
Z drugiej strony należy przyznać, że w obu smartfonach aparaty dają radę, są wystarczające do amatorskich zdjęć przy ładnej pogodzie. Oczywiście im gorsze warunki, tym zaczyna się robić gorzej. Częściej zdarzają się problemy z łapaniem ostrości, czy też zdjęcia wychodzą zepsute. Przy tym porównaniu skorzystałem z bardzo ładnej pogody na co trzeba wziąć poprawkę. Moim zdaniem Honor 6 posiada bardzo dobry aparat z którego użytkownik będzie zadowolony.
