Konferencja 4Developers. Jedno z największych wydarzeń dla programistów w Polsce. Mnóstwo prelekcji i ludzi w jednym miejscu. Wybuchowa mieszanka przeróżnych technologii. Świetnie, ale co z tego? Czy było warto? Mnóstwo pozytywów, a może rzeczy do których da się tylko przyczepić? Zapraszam. Czeka relacja na zimno.[hr]
Wydarzenie było dla wielu osób płatne. Z tego powodu uważam, że można wymagać więcej. Poczynając od spraw przyziemnych po same prelekcje. Wcześniej bywałem na różnego rodzaju wydarzeniach, stąd też pewne porównanie jest.
Zacznijmy od tego co najciekawsze.
Prelekcje #1
Trzeba było mieć szczęście. Ideałem byłoby trafić na wykład dopasowany do własnych potrzeb. Tutaj było wiele możliwości, stąd też przy świadomym wyborze dało się trafić na coś dobrego. Poziom trudności dosyć zróżnicowany. Tylko w dwóch przypadkach miałem nieco zbyt łatwo, ale dało się pozytywnie zaskoczyć.
Zdecydowaną wadą wykładów był ich czas trwania. Robiło się ciekawie, a tu już koniec. Godzina lekcyjna jest czymś co ratuje tylko przed słabymi prelekcjami. Można wyjść i napić się kawy. W przypadku tych ciekawszych pozostał niedosyt, chęć pogłębiania tematu we własnym zakresie. Oczywiście ma to również wiele swoich plusów.
Opis prelekcji został zamieszczony na końcu relacji.
Organizacja
Była na dosyć wysokim poziomie. Wyśmienity obiad z wyborem bardzo wielu, różnorodnych potraw. Był tak dobry, że kolejki ciągnęły się kilometrami. Na szczęście dostęp do kawy i innych napojów w czasie zwykłych przerw był bezproblemowy.
Pstryczkiem w nos był płatny parking przy hotelu w którym organizowana była konferencja 4Developers. W zamian fajnym prezentem była paczka startowa w której zamieszczone było zaproszenie do apartamentów parkowych w Szczyrku.
Rozmowy z uczestnikami
Trudno było o przypadkowe rozmowy. Bardzo duże zróżnicowanie w technologiach sprawiło, że każdy starał się trzymać w swoim gronie. Na plakietkach była informacja jedynie o tym, czy dana osoba jest uczestnikiem, czy też prelegentem. Co najwyżej małym druczkiem widniała informacja o firmie. Nic więcej.
Dla mnie zbyt mało. Do osoby programującej na platformę iOS prędzej bym zagadał niż do osoby, która może zajmować się czymkolwiek innym. Na plus zdecydowanie przemawia aplikacja Bizzabo. W której prócz agendy można było podglądać profile innych uczestników oraz kontaktować się z nimi. Fajny pomysł.
Prelekcje #2
Wprowadzanie porządku w chaosie – Wzorce i JavaScript by Tomasz Pęczek
Dobra prelekcja, która dała wiele do myślenia. Zaczęło się od podstaw, ale takich, które potrafiły zaskoczyć. Zakręcony JavaScript, który płata różne figle. Z ciekawostek, to jedno z zagadnień pojawiających się na rozmowach kwalifikacyjnych jest „Dziedziczenie w JavaScript”. Niby prosta sprawa. We wszystkich cywilizowanych językach jest to wręcz banał. Tutaj mamy co najmniej kilka metod implementacji, a i tak wybór tej najlepszej sprawia kłopoty.
Wtym miejscu dostępna jest prezentacja.
goto fail; bezpieczeństwo iOS dla programistów aplikacji webowych i hybrydowych. by Łukasz Pilorz
Prezentacja dobra, przedstawiająca ogólny zarys bezpieczeństwa aplikacji iOS z przykładowymi, dosyć prostymi sytuacjami. Uświadomiła jeszcze bardziej to co wcześniej wiedziałem. Nigdy nie można być pewnym, że tworzona przez Ciebie aplikacja jest w pełni bezpieczna.
Swego czasu opracowywałem temat bezpieczeństwa aplikacji iOS. Wiedzę z książki „Łamanie i zabezpieczanie aplikacji w systemie iOS” miałem dość dobrze przyswojoną. Na szczęście tematyka się nie powielała. A wiedza przekazywana na prezentacji była dużo bardziej aktualna. W błędzie jest ten, kto sądzi, że zawsze najnowsza wersja systemu iOS załatwia sprawę. Niestety, błędy są również po stronie twórców aplikacji. Przykłady? Niebezpiecznik o bezpieczeństwie mobilnych aplikacji bankowych.
To właśnie tego dotyczyła prezentacja. Błędów w aplikacjach. Głównie kontrolki UIWebView. Tutaj krótkie info o krytycznych poprawkach, które również były wspominane.
Gdy już opadnie entuzjazm: AngularJS na zimno by Adam Dubiel i Krzysztof Kwiatkowski
Dopiero zdobywam wiedzę z AngularaJS. Prelekcja zapowiadała się ciekawie. W sieci można się natknąć na mnóstwo materiałów w których opowiada się tylko o zaletach. Na konferencji zaś była okazja posłuchać o doświadczeniach z życia wziętych. O tym jakie problemy potrafi sprawić AngularJS. Poziom dobry. Jednak o angularze trzeba było mieć już wcześniej trochę pojęcia.
Dependency Injection by Maciej Aniserowicz
Na tej prelekcji nie byłem, jednak krążą plotki, że była to jedna z najlepszych prezentacji wygłoszonych na konferencji 4Developers.
Osobiście potwierdzić nie mogę, za to we wpisie Maćka potwierdzają to komentarze „Po konferencji 4Developers 2014”
Materiały: Slajdy w pdf + kod.
Hackathon
W drugiej połowie dnia odbywało się specjalne, wyjątkowe wydarzenie jakim był Hackathon. Uczestnicy mieli za zadanie wpaść na własny pomysł odnośnie wykorzystania Beaconów Estimote, o których już wcześniej miałem okazję się rozpisywać. Następnie rozpoczynała się rywalizacja w której trzeba było stworzyć prototyp aplikacji realizującej własny pomysł.
Do konkursu przystąpiłem w raz z Adamem i Bartkiem o których wspominałem w zapowiedzi. Udało nam się stworzyć prototyp aplikacji realizującą zalążki naszego pomysłu. Zaś to zostało bardzo pozytywnie odebrane przez organizatorów. Dzięki temu udało nam się zdobyć beacony. ;)
O samym pomyśle na dzień dzisiejszy nie chcę się rozpisywać. Być może coś z niego jeszcze wyniknie.
Podsumowanie
Konferencja była warta uwagi. Jednak pozostaje niedosyt. Prelekcje krótkie, dość mocno ściśnięte. Często te najciekawsze się nakładały. Brakowało drugiego dnia. Na minus również zaliczam poniedziałkowy dzień konferencji. Jednak weekend mógłby być lepszym rozwiązaniem. Nie trzeba się śpieszyć do pracy, w szczególności, gdy do pokonania jest kilkaset kilometrów. Z kwestii organizacyjnych poprawiłbym jedynie informowanie o tym kim są uczestnicy. Bardziej szczegółowa informacja na plakietkach ułatwiłaby kontakt.
Pod tym względem zdecydowanie przodują mniejsze, wyspecjalizowane konferencje, gdzie integracja jest najważniejsza.
